Donald Tusk zapowiedział, że pedofile będą przymusowo kastrowani chemicznie. Za kilka dni do Sejmu trafi projekt ustawy w tej sprawie. O tym, jak bardzo Platforma Obywatelska jest zdeterminowana, świadczy deklaracja szefa gabinetu politycznego premiera. Sławomir Nowak stwierdził, że jeśli do zaostrzenia kar wobec pedofilów będzie konieczna zmiana konstytucji, to PO się przed tym nie cofnie.

Reklama

Ale PiS traktuje te słowa z rezerwą i niedowierzaniem. Jak przypomina Zbigniew Ziobro, jego partia w poprzedniej kadencji Sejmu proponowała zaostrzenie kar za seksualne przestępstwa wobec dzieci. "Wówczas te zapisy Donald Tusk i klub PO odrzucili" - mówi były minister sprawiedliwości.

Jakie to propozycje? Między innymi uniemożliwienie zatarcia wyroku na pedofila, a także upublicznienie wizerunków osób skazanych i prewencyjne karanie tych, którzy rozpowszechniają materiały zachęcające do pedofilii. PiS nie zamierza rezygnować ze swego projektu zaostrzenia kar, dlatego jeszcze raz wyśle go do Sejmu.

"Mam nadzieję, że Donald Tusk nie podchodzi do sprawy karania pedofilów w sposób pokerowy. Aby sprawdzić, czy te deklaracje i chęć ostrej walki z przestępczością pedofilską jest prawdziwa, złożymy ponownie nasze propozycje zaostrzające walkę z przestępczością pedofilską i sprawdzimy intencje premiera" - zapowiada Zbigniew Ziobro.