Sejm przyjął w czwartek uchwałę autorstwa PiS, wspierającą działania rządu w zakresie negocjacji budżetowych w UE. Uchwała m.in. wzywa do powrotu do rozmów i osiągnięcia porozumienia zgodnego z unijnymi traktatami oraz konkluzjami lipcowego posiedzenia Rady Europejskiej.

Reklama

Za przyjęciem uchwały głosowało 236 posłów, przeciw opowiedziało się 209, jedna osoba wstrzymała się od głosu. Uchwałę poparło 231 posłów PiS i 5 posłów PSL-Kukiz15.

O piątce posłów z Kukiz'15, którzy poparli uchwałę autorstwa PiS i sytuację w Koalicji Polskiej-PSL-Kukiz15, Sawicki był pytany w audycji Rzeczpospolitej "RzeczoPolityce". Odpowiadając na pytanie, "czy jest przesądzone, że oni powinni odejść ze wspólnego klubu, czy to jest koniec tej koalicji i kiedy będą zapadać decyzje, poseł PSL odparł: Wtedy, kiedy zawieraliśmy koalicję, mówiliśmy, że w ważnych, istotnych sprawach i światopoglądowych, i także przy głębokich przekonaniach politycznych, koalicja jest po to, żeby właśnie też tę odrębność (ugrupowania) mogły zaakcentować. I my tutaj wiedzieliśmy, o tym, że jest taka możliwość, że oni zechcą tak zagłosować (ws. uchwały autorstwa PiS). Więc nawet na posiedzeniu klubu, przed Sejmem, żeśmy ich w tej sprawie nic nie dyscyplinowali - relacjonował.

Polityk PSL wyjaśnił, że "to oni muszą zdecydować, czy dalej im po drodze z projektem Koalicja Polska, czy bliżej im po drodze w projekcie (lidera Solidarnej Polski) Zbigniewa Ziobry".

Reklama

Bo tu widać wyraźnie, że Paweł Kukiz ze swoją czwórką poszedł w stronę Zbigniewa Ziobry. Jeśli tam mu bliżej, nie będziemy go na siłę trzymać. Jeśli nie chce być w Koalicji Polskiej, damy radę i bez Pawła - podkreślił Sawicki.

W czwartek lider Kukiz'15, w rozmowie z PAP zaznaczył, że "brak wykładni dla praworządności może spowodować, że Polska w jakimś stopniu może być sterowana z zewnątrz", czego sobie nie życzy.

Pytany o jedność klubu po czwartkowym głosowaniu odparł: Jeżeli chodzi o Koalicję Polską w Sejmie, polega to na tym, że my nie połączyliśmy partii Kukiz'15 z PSL, tylko zawarliśmy umowę przedwyborczą na realizację programu wyborczego". "W programie wyborczym nie ma ani słowa o tego typu zdarzeniach. Tam są jednomandatowe okręgi wyborcze, referenda, sędziowie pokoju i niskie podatki, czyli to o czym Kukiz'15 mówi od lat - podkreślił.

Jak zaznaczył, PSL w porozumieniu zaafirmował postulaty Kukiz'15 i to są punkty porozumienia, wobec których jesteśmy zobowiązani względem siebie do dyscypliny. W innych przypadkach, jak podwyżki dla posłów, głosujemy każdy według swojego sumienia - dodał Kukiz.

Zaznaczył też, że jego ugrupowanie ma inny pomysł na reformy wymiaru sprawiedliwości, niż szef MS Zbigniew Ziobro. Ziobro jest dzisiaj, jutro go może nie być, a łączenie budżetu z praworządnością i możliwością wpływu przez inne państwa na postępowanie Polski pozostanie - ocenił Paweł Kukiz.