Na spotkaniu w Zamku Królewskim, zorganizowanym z okazji 25-lecia przyznania Lechowi Wałęsie Nobla, było bardzo wesoło. Byłego prezydenta wraz z małżonką przywitano gromkimi brawami i chóralnym odśpiewaniem "Stu lat..."
>>>Więcej o uroczystościach na cześć byłego prezydenta
Potem swoje recytatorskie talenty ujawnił marszałek Komorowski. Nawiązując do oskarżeń, jakie rzuca się na Wałęsę, marszałek Sejmu wspomniał krytyka literackiego, który pod pseudonimem Jaszcz na łamach "Trybuny Ludu" "chłostał wybitnych ludzi kultury".
"Pod jego adresem powstał dwuwiersz: <Tu leży Jaszcz, przechodniu naszcz. Tu leży wieszcz, przechodniu - nie szcz>" - recytował Komorowski. "Po upływie dużej ilości czasu i tak się okazuje, kto jest wielki, kto jest dzielny, a kto nikczemny i mało wart. Niejeden taki Jaszcz znajdzie się w Polsce na co dzień" - stwierdził Komorowski.
>>>Przeczytaj, co napisali o Wałęsie historycy IPN
Także Norman Davies pozwolił sobie na garść anegdotek i żartów. Przyrównał plotki o agenturalności Napoleona na rzecz Anglików, rozsiewane przez jego rodaków, do informacji o współpracy Lecha Wałęsy z SB.
Przypomniał też, że w jego czasach rozpowszechniano nieprawdziwe informacje na temat wzrostu cesarza. "W rzeczywistości mierzył on 1,68 metra. Tyle co prezydent Lech Wałęsa... i prof. Norman Davies" - opowiadał, wzbudzając śmiech i oklaski.
"Lech Wałęsa jest jedynym w naszych czasach Polakiem, który poszedł tak wysoko i jest przy takich nazwiskach jak Nelson Mandela czy Matka Teresa" - ocenił byłego prezydenta Davies.
>>>Przeczytaj, dlaczego Davies nie napisze książki o Wałęsie
"Wiedzieliśmy, że choć przegramy bitwę, wygramy wojnę. Pan był generałem, choć często żartował, że jest tylko kapralem" - mówiła Hanna Gronkiewicz-Waltz, prezydent Warszawy, oceniając znaczenie przyznania Wałęsie Nagrody Nobla.
Prezydent Warszawy długo wyliczała zasługi byłego prezydenta. Ale i ona nie mogła nie nawiązać do zarzutów, jakie stawia się byłemu prezydentowi. "Pana nazwisko jest znane w najdalszych zakątkach globu. Pana dokonań nie zmienią żadne manipulacje" - stwierdziła.