Konferencja Ambasadorów RP została powołana w 2018 roku; w jej skład wchodzi - jak wynika ze strony internetowej Konferencji - ponad 30 byłych ambasadorów RP, m.in. Ryszard Schnepf, Jan Truszczyński, Iwo Byczewski, Maria Krzysztof Byrski, Barbara Tuge-Erecińska czy Andrzej Krawczyk. W środę portal Onet.pl opublikował stanowisko Konferencji, w którym podkreślono m.in., że sytuacja na granicy z Białorusią staje się dla Polski haniebna: zaczyna spełniać znamiona zbrodni przeciwko ludzkości. - Tragedia na granicy polsko-białoruskiej pogłębia się. Zakazana prawem międzynarodowym praktyka "odpychania" (push-back) stała się w Polsce obowiązującym krajowym prawem i jest bez skrupułów stosowana. Docierające z granicy wiadomości świadczą o narastającej katastrofie humanitarnej. W polskich lasach umierają ludzie - z wycieńczenia, pragnienia i głodu - czytamy w oświadczeniu.

Reklama

Według jego autorów, "określone przez prawo międzynarodowe humanitarne sposoby zarządzania kryzysem imigracyjnym, takie jak powiększenie liczby miejsc w obozach dla uchodźców, przyspieszenie procedowania wniosków o azyl i sprawna realizacja wydalenia gdy okaże się to konieczne - nie stanowiłyby dla polskiego rządu trudności". - Przypomnijmy - chodzi tu o najwyżej kilkanaście tysięcy osób. Rząd mógłby w sposób w pełni uzasadniony poprosić Frontex o pomoc profesjonalnego personelu i wsparcie finansowe ze specjalnego funduszu pozostającego w gestii Komisji Europejskiej. PiS woli ignorować prawo i dostępne procedury pomocowe - głosi oświadczenie.

Szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Jakub Kumoch odnosząc się do tego stanowiska na Twitterze, podkreślił: - Żadna z osób tworzących żenujące gremium o nazwie "konferencja ambasadorów RP" nie jest Ambasadorem RP, a zdecydowana większość byłych ambasadorów nie ma z tą grupą nic wspólnego. Jak ocenił, sposób mówienia członków Konferencji o własnym kraju "to upadek".

Reklama

Od wiosny gwałtownie wzrosła liczba prób nielegalnego przekroczenia granicy Białorusi z Litwą, Łotwą i Polską przez migrantów z krajów Bliskiego Wschodu, Afryki i innych regionów.

UE i państwa członkowskie uważają, że to efekt celowych działań Białorusi w odpowiedzi na sankcje. Od początku roku Straż Graniczna zanotowała prawie 30 tys. prób nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej. Od 2 września w związku z presją migracyjną w 183 miejscowościach województw podlaskiego i lubelskiego, przylegających do granicy z Białorusią, obowiązuje stan wyjątkowy.