On przypomniał nam, że demokracja jest tak ważna (...). My mamy swoje problemy z tym rządem, z praworządnością. A teraz musimy być najsilniejszą demokracją, jaką możemy. Nie stać nas, by mieć w Europie słabe ogniwo w tym względzie - powiedział Trzaskowski, komentując wizytę amerykańskiego prezydenta. Jak dodał, w trakcie przemówienia Bidena na dziedzińcu Zamku Królewskiego "usłyszał wszystko to, czego chciał", m.in. o wsparciu.
Trudna sytuacja Warszawy
Prezydent stolicy zwrócił też uwagę na trudną sytuację miasta w związku z napływem ponad 300 tys. uchodźców z Ukrainy. Podkreślił, że choć jest dumny z polskiej postawy wobec kryzysu oraz ustawy dającej Ukraińcom "status niemal obywateli", to tak skala zjawiska jest zbyt wielka, by Polska i Warszawa mogły sprostać jej same.
To nakłada ogromne obciążenie na miasto takie jak moje (...). Potrzebujemy pomocy - powiedział prezydent stolicy. Dodał, że potrzebna jest zorganizowana pomoc Unii Europejskiej i ONZ oraz program relokacji uchodźców.