Brudziński zadeklarował również, że jest gotów zapłacić karne odsetki. Czeka teraz na ewentualne ich wyliczenie przez szczeciński Zarząd Budynków i Lokali Komunalnych.
RMF ujawniło, że do posła wysłano już trzy pisma, w tym upomnienie i wezwanie do zapłaty. Nie było na nie odzewu, mimo że - jak przypomina radio - co miesiąc poseł otrzymuje 10 tys. zł na utrzymanie swoich biur. Dodatkowo, jako parlamentarzysta, korzysta z preferencyjnych zasad wynajmu.
"Za osiem tysięcy złotych można odnowić jedną klatkę schodową. Ale nie tylko. Podstawową potrzebą w okresie kiepskiej pogody jest wymiana okien. Za taką kwotę można wymienić około dziesięciu okien" - mówi RMF FM Szymon Dominiak-Górski z Zarządu Budynków i Lokali Komunalnych ze Szczecina.
Sam Brudziński był bardzo zaskoczony informacjami o długu. "Gdyby tak było, osoba za to odpowiedzialna na drugi dzień traci pracę. Czyli dyrektor mojego biura. Ale znam go od lat i jest niezwykle skrupulatny" - powiedział.