"Tak mnie brzydzi patrzenie na Kaczyńskiego, jeszcze w sądzie oglądanie tej załganej twarzy... Tej zapluwającej się nienawiści. Ja go nie chcę oglądać. Naradzę się jeszcze z prawnikami. Być może ten pozew będzie" - mówił Stefan Niesiołowski w "Kontrapunkcie" RMF FM i "Newsweeka".
Wygląda na to, że wicemarszałek Sejmu z PO nie zapomni szefowi PiS tego ataku na swoją osobę. "Dla mnie on nie istnieje. Gdyby podłość, nikczemność miała ludzką twarz – miałaby twarz Kaczyńskiego" - odcinał się Niesiołowski.
Polityk Platformy Obywatelskiej komentował tak niedawne słowa Jarosława Kaczyńskiego na swój temat. Prezes PiS mówił z trybuny sejmowej, że "13-letnie dziewczynki w zderzeniu z gestapo wytrzymywały potworne tortury, a Niesiołowski donosił od pierwszego dnia esbekom”.
W ten sposób odniósł się do aresztowania obecnego wicemarszałka Sejmu za działalność w organizacji "Ruch" w latach PRL. Kaczyński twierdzi, że Niesiołowski współpracował ze śledczymi w trakcie przesłuchań.