Informacje Dworczyk przekazał na Twitterze. - Dziś złożyłem rezygnację z funkcji szefa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów - napisał polityk. - Dziękuję Prezesowi Jarosławowi Kaczyńskiemu, Premierowi Mateuszowi Morawieckiemu, kierownictwu PiS oraz wszystkim pracownikom KPRM za zaufanie i blisko 5 lat współpracy - dodał.
O dymisji Dworczyka poinformował po posiedzeniu klubu w czwartek jego szef Ryszard Terlecki. Oświadczył też, że nie będzie zmiany na stanowisku premiera, choć wszyscy zajmujący kierownicze stanowiska w rządzie - jak mówił - "muszą być do dyspozycji".
Dworczyk był szefem KPRM od 19 grudnia 2017 roku, a od 2019 ministrem-członkiem Rady Ministrów. Wcześniej pełnił m.in. funkcje wiceszefa Ministerstwa Obrony Narodowej, a także pełnomocnikiem rządu do spraw narodowego programu szczepień przeciw Covid-19.
W 2005 r. jako ekspert ds. polityki wschodniej oraz polonijnej Dworczyk został doradcą premiera. W latach 2005–2007 Dworczyk koordynował pracę Międzyresortowego Zespołu ds. Polonii i Polaków za Granicą. W latach 2008–2010 pracował jako doradca prezydenta Lecha Kaczyńskiego ds. Polonii i Polaków za granicą.
Jest posłem Prawa i Sprawiedliwości z okręgu wałbrzyskiego.
Przeważyły o tym względy osobiste
Podczas briefingu w Sejmie polityk podkreślił, że praca w KPRM była dla niego najważniejszym okresem zawodowym w jego życiu. - Myślę, że pan premier przyjmie tę rezygnację, a w związku z tym pewnie w ciągu kilkudziesięciu godzin zakończę definitywnie swoją misję - dodał.
Pytany o powodów odejścia były już szef KPRM powiedział: - Przeważyły o tym względy osobiste i takie przekonanie, że tak efektywnie, jak do tej pory, dłużej na tym miejscu nie jestem w stanie pracować. Myślę, że pięć lat to jest bardzo długi czas - dodał.
Ja jeszcze przez kilka tygodni, ale to będzie na pewno krótki czas, będę zamykał pewne projekty, które do tej pory realizowałem i właśnie one wymagają zamknięcia - mówił pytany o plany Dworczyk. - Jestem cały członkiem Rady Ministrów i w związku z tym to będzie jeszcze krótki czas, kiedy będę ten sposób funkcjonował w Kancelarii - dodał.
Podziękowania
Podczas briefingu polityk dziękował za możliwość pełnienia służby publicznej w KPRM m.in. władzom Prawa i Sprawiedliwości, prezesowi Jarosławowi Kaczyńskiemu, premierowi Mateuszowi Morawieckiemu, a także współpracownikom w Kancelarii. - Kancelaria to jest niezwykłe miejsce. To jest centrum administracji. To są setki, a właściwie teraz już powyżej tysiąca osób - urzędników przede wszystkim służby cywilnej, niezwykle profesjonalnych i bardzo dobrze przygotowanych do pracy na rzecz Polski - podkreślał.
Dworczyk dziękował także członkom rządu, przyjaciołom z Białorusi, którzy walczą o swoją demokratyczną ojczyznę, a z którymi współpracował w ostatnich latach oraz przyjaciołom z Ukrainy, których wszyscy podziwiamy za ich walkę o niepodległość. - Te ostatnie miesiące były niezwykle intensywne - mówił. - To był dla mnie zaszczyt, że mogłem brać udział w tych wszystkich działaniach, które były ukierunkowane na wsparcie Ukrainy walczącej o niepodległość - dodał.
Kiedy w 2017 roku objąłem funkcję szefa kancelarii, pracowało tam sześćset kilkadziesiąt osób. Dzisiaj pracuje ponad 1300 i to nie dlatego, jak złośliwi powiedzą, że władza nie zna ograniczeń, że rozrasta się administracja, tylko dlatego że w ciągu tych lat kancelaria przejmowała na siebie szereg funkcji koordynacji, szereg funkcji, których wcześniej nigdy nie pełniła - zostały przejęte całe części budżetu, cały pion europejski z Ministerstwa Spraw Zagranicznych trafił do Kancelarii, całe Ministerstwo Cyfryzacji zostało połączone z KPRM, cały obszar współpracy z polonią i Polakami poza granica kraju z Kancelarii Senatu został przeniesiony do KPRM - wymieniał Dworczyk, a jako nową instytucje np. Polski Instytut Ekonomiczny. "To wszystko spowodowało, że Kancelaria jest dzisiaj zupełnie inna niż 5 lat temu" - dodał.
Polityk przekazał także, że budżet KPRM z kilkuset milionów wzrósł do ponad miliarda, a w roku 2022 sięgnął blisko 11 mld zł, bo - jak wyjaśnił - przez kancelarię przechodziły wszystkie środki na pomoc samorządom w walce z covidem czy na interwencyjną zakupy. - Premier Mateusz Morawiecki zmienił całkowicie zaplecze funkcjonowania rządu i prezesa Rady Ministrów - dodał.
Były już szef KPRM dziękował za współpracę dziennikarzom oraz politykom opozycji za udział w spotkaniach dotyczących pandemii, bezpieczeństwa oraz na kontrolach poselskich.