"Przecież myśmy nie atakowali Platformy, nie był to zjazd zaczepno-wojenny, tylko programowy, gdzie padały nawet słowa o pokoju, o wyciągnięciu ręki. Reakcje na to, co robimy, wskazują na jakiś obłęd u ludzi PO. To już jest jakaś reakcja zbliżona do obłędu" - powiedział Lipiński.
"Nikogo nie atakujemy staramy się mówić merytorycznie, wielowątkowo. (...) Jestem zaszokowany, że premier Donald Tusk dopuszcza do tego, że tacy ludzie jak Janusz Palikot, Kazimierz Kutz, czy Władysław Bartoszewski komentują to, co się dzieje na kongresie, w taki sposób" - podkreślił polityk PiS.
"U nas takie rzeczy byłyby jednak niemożliwe, na takim poziomie agresji, niezrozumiałego sporu" - dodał.
"Jestem zaszokowany wysyłaniem takich ludzi do mediów, oni niszczą debatę publiczną i bardzo szkodzą PO moim zdaniem. No ale to sprawa PO, jeśli chce iść na dno z takimi ludźmi, niech idzie" - zaznaczył poseł.
Władysław Bartoszewski skomentował dla DZIENNIKA słowa Jarosława Kaczyńskiego z jego sobotniego wystąpienia podczas kongresu. Bartoszewski powiedział, że nie oczekuje od prezesa PiS żadnych przeprosin, ponieważ nie uważa, żeby był on w stanie go czymkolwiek obrazić.
>>> Przeczytaj, co prof. Bartoszewski powiedział DZIENNIKOWI
Z kolei Janusz Palikot na godzinę przed dzisiejszym wystąpieniem Jarosława Kaczyńskiego podczas kongresu, na swoim blogu zamieścił rzekome "przemówienie" prezesa PiS, w którym w satyryczny sposób podsumowuje rządy tego ugrupowania.
>>> Przeczytaj, jak Palikot zakpił z politycznych przeciwników