Szef rządu podczas wystąpienia nawiązywał do b. trenera reprezentacji Polski. Jak mówił, Paulо Sоusa "przyjechał do Polski, chwilę potrenował naszą reprezentację narodową w piłce nożnej, po czym zwinął kasę i pojechał do Brazylii, bo ktoś dał mu jakąś tam ofertę, dziennikarze nazwali go siwym bajerantem".
My też w Polsce mamy takiego bajeranta, który potrafi zmienić zdanie trzy razy w ciągu tygodnia. Jak lis, jak farbowany lis. Takiego bajeranta, który potrafi powiedzieć: "nie podniosę wieku emerytalnego", a potem - uwaga - nie dość, że podniósł ten wiek emerytalny, to sam odszedł (na emeryturę - PAP)w wieku 65 lat - mówił premier.
Wyobrażacie sobie kogoś takiego, żeby on rządził Polakami? Polakom podniósł, sam poszedł na wcześniejszą, a wcześniej kłamał, że nie podniesie emerytury. To jest Judasz, bajerant, scammer, kłamca i kłótnik, tak mogę go określić w skrócie - dodał szef rządu nawiązując do szefa PO Donalda Tuska.
"Przypomnijcie sobie coś, co nie było tak dawno"
Uważajmy na tych, którzy dzisiaj w przebraniu lisów wejdą do kurnika i będą starali się zrobić wszystko żeby obiecać, omamić, przedstawić przyszłość w różowych barwach. Przypomnijcie sobie wtedy coś, co nie było tak dawno, raptem 8-10 lat temu: prawie 2,5 mln ludzi na bezrobociu. Tu na tych terenach wyście szczególnie cierpieli - wskazał premier.
Dlatego jak tylko zaufacie PiS, to moja solenna obietnica, że jeszcze bardziej na takie miasta przesuniemy inwestycje - zadeklarował Mateusz Morawiecki.
Rafał Białkowski, Inga Domurat