"Nasze doświadczenie z okresu po 1989 roku jest takie, że tego rodzaju spory są w Polsce bardzo ostre, prowadzą do ostrych, długotrwałych podziałów. Nie są nam one w tym momencie potrzebne" - mówił Jarosław Kaczyński. Dodał, że rząd ma teraz inne zadania niż publiczna decyzja o eutanazji.
>>>Tusk chce debaty o eutanazji
"Mamy kryzys. Mamy wielki kłopot z tym, by się temu kryzysowi przeciwstawiać. Mamy niezależnie od kryzysu do czynienia z wieloma nie załatwionymi sprawami, np. sprawa dróg. Mamy dla tego rządu - mówię to jako polski obywatel - bardzo wiele zadań" - stwierdził szef PiS.
>>> Palikot nie chce pisać ustawy o zabijaniu
Według niego debata o eutanazji to próba zasłonięcia problemów Polski. Do tego, Kaczyński twierdzi, że przez publiczne rozmowy o eutanazji, czy in vitro skończą się ideologiczną wojną w społeczeństwie.