W sobotę na godz. 10 w pilnym trybie został wezwany do Ministerstwa Spraw Zagranicznych Ambasador Federacji Rosyjskiej. W związku z prowokacyjnymi wypowiedziami Władimira Putina prezydenta Rosji, także groźbami wobec Polski, a także innymi nieprzyjaznymi działaniami Federacji Rosyjskiej przeciwko Polsce i przeciwko naszym sojusznikom - powiedział po spotkaniu minister Jabłoński.

Reklama

Krótkie spotkanie w MSZ

Spotkanie w MSZ rozpoczęło się o godz. 10 i trwało bardzo krótko - przekazał również PAP wiceszef MSZ.

Oświadczenie MSZ w sprawie wezwania do MSZ, ambasadora Federacji Rosyjskiej, Siergieja Andrejewa

Ministerstwo Spraw Zagranicznych przekazuje:

W dniu 22 lipca do Ministerstwa Spraw Zagranicznych wezwany został ambasador Federacji Rosyjskiej, Siergiej Andrejew. MSZ wyraziło stanowczy protest przeciw podważaniu legalności międzynarodowo uznanych granic Rzeczpospolitej Polskiej oraz gróźb kierowanych pod adresem suwerennego państwa.

Dzisiaj kolejny raz przypominamy, że bezpośrednią przyczyną wybuchu II Wojny Światowej oraz podziału Europy Środkowo-Wschodniej na strefy wpływów, a następnie zmiany granic w regionie była umowa zawarta 84 lata temu przez szefów dyplomacji niemieckiej Trzeciej Rzeszy i Związku Sowieckiego, zwana Paktem Ribbentrop-Mołotow. Na mocy tajnego protokołu do tej umowy dwa zbrodnicze reżimy wspólnie dokonały agresji na Polskę i rozbioru jej terytorium.

Insynuacje historyczne rosyjskich władz oraz podważanie podstawowych faktów na temat roli Związku Sowieckiego w rozpętaniu II Wojny Światowej są przejawem głęboko zakorzenionego rosyjskiego rewizjonizmu oraz imperializmu. Gloryfikacja polityki Stalina godzi zaś w pamięć setek tysięcy niewinnych ofiar sowieckiego komunizmu i sprzyja usprawiedliwianiu tamtych zbrodni.

Trwająca agresja Rosji na Ukrainę stanowi najbardziej brutalny dowód, jak skrajnie niebezpieczna jest pogarda władz RU dla prawdy historycznej oraz niezdolność do rozliczenia współsprawców największej katastrofy XX wieku, jaką była II Wojna Światowa.

Wraz z demokratyczną społecznością międzynarodową, Polska dokłada wszelkich starań, by winni agresji na Ukrainę zostali pociągnięci do odpowiedzialności a popełniane dziś zbrodnie wobec ludności cywilnej skutecznie rozliczone.

W piątek wieczorem premier Mateusz Morawiecki zapowiedział, że do MSZ zostanie wezwany Ambasador Rosji w Polsce Sergiej Andriejew.

Reklama

"Prawda historyczna nie podlega dyskusji; ambasador Rosji zostanie wezwany do MSZ. Stalin był zbrodniarzem wojennym, winnym śmierci setek tysięcy Polaków. Prawda historyczna nie podlega dyskusji. Ambasador Federacji Rosyjskiej zostanie wezwany do MSZ"- zapowiedział w piątek premier Mateusz Morawiecki.

Skandaliczne przemówienie Putina

Wcześniej w piątek rosyjskiej telewizji transmitowano przemówienie Władimira Putina ze spotkania Rady Bezpieczeństwa. Jeśli chodzi o polskich przywódców, to najpewniej chcą oni pod "natowskim parasolem" utworzyć jakąś koalicję i bezpośrednio włączyć się w konflikt na Ukrainie, aby następnie "oderwać" dla siebie szerszy kawałek, przywrócić sobie swoje – jak uważają – historyczne tereny: dzisiejszą zachodnią Ukrainę - mówił m.in. Putin. Stwierdził też, że "właśnie dzięki Związkowi Radzieckiemu, dzięki stanowisku Stalina Polska otrzymała znaczne tereny na Zachodzie, ziemie Niemiec". Jest właśnie tak: zachodnie terytorium obecnej Polski to podarunek Stalina dla Polaków. Czy nasi przyjaciele w Warszawie o tym zapomnieli? My przypomnimy - powiedział Putin.

Oskarżył także Polskę o to, że chce pozyskać terenyBiałorusi i zaznaczył, że jakakolwiek agresja na Białoruś będzie uznawana za agresję przeciwko Rosji. Przekazał, że Moskwa nie zawaha się reagować "wszystkimi możliwymi środkami".