Konfederacja zadeklarowała całkowite poparcie niezależności Najwyższej Izby Kontroli i wzmocnienie jej uprawnień jako organu konstytucyjnego stojącego na straży grosza publicznego, patrzącego na ręce każdej władzy, niezależnie jaka opcja polityczna ją sprawuje - powiedział w czwartek podczas konferencji prasowej przed siedzibą NIK Marian Banaś.
Prezes NIK podkreślił, że środki publiczne są własnością obywateli, którzy mają prawo znać sposób ich wydatkowania. Podkreślił, że władza nie może mieć monopolu na informacje dotyczące stanu zadłużenia państwa, który pod koniec 2022 r. oficjalnie wyniósł 1 bln 209 mld zł, a faktycznie miał być na poziomie 1 bln 512 mld zł.
Banaś zaznaczył, że potrzebna jest zmiana ustawy o NIK, która wzmocni jej niezależność poprzez m.in. przyznanie jej uprawnień prokuratorskich, zagwarantowanie pełnego prawa kontroli spółek Skarbu Państwa i ich fundacji, funduszy operacyjnych służb specjalnych oraz zagwarantuje "godziwy" budżet na wynagrodzenia pracowników NIK.
(Nowelizacja ustawy) da gwarancje, że wszystkie środki publiczne będą wydawane zgodnie z prawem, w sposób w pełni przejrzysty, transparentny i gospodarny. Wszystkie te postulaty zawarte w naszym projekcie zmiany ustawy o NIK popiera Konfederacja i dlatego stoimy tu razem z jej prezesem Sławomirem Mentzenem. Liczę na to, że również pozostałe siły polityczne poprą tej projekt - powiedział.
Obecny na konferencji lider Konfederacji Sławomir Mentzen podkreślił, że Polska potrzebuje całkowicie niezależnej NIK, która w jego ocenie jest "jedyną instytucją niezawłaszczoną przez partię rządzącą".
Będziemy wspierać niezależność Najwyższej Izby Kontroli zarówno w tej, jak i w przyszłej kadencji. Będziemy chronić NIK przed tym oraz przed każdym kolejnym rządem - zadeklarował Mentzen.
W połowie lipca Mentzen ogłosił, że kandydatem nr 2 na listach Konfederacji w okręgu Warszawskim będzie Jakub Banaś. To syn i asystent społeczny szefa NIK. Jakub Banaś w lipcu 2021 r. usłyszał siedem zarzutów dotyczących m.in. wyłudzenia VAT. W rozmowie z RMF twierdził, że w sprawie chodzi "o skuteczne pozbycie się przez rządzący PiS mojego ojca ze stanowiska prezesa NIK".
Autor: Adrian Kowarzyk