"Zwolennicy PiS nie mają dostępu to rzetelnych mediów, dlatego będę na spotkaniach kandydatów PiS grzecznie informowała o aferze wizowej i apelowała o krytycyzm. Ci ludzie nie są winni, zostali oszukani przez TVPiS" - napisała Gajewska w mediach społecznościowych.

Reklama

Afera wizowa na spotkaniu z Jakim

Podczas spotkania zorganizowanego przez Jakiego w Górze Kalwarii, Gajewska opowiadała zwolennikom PiS o aferze wizowej.

Chciałam powiedzieć o 250 tysiącach wiz, które zostały wydane przez nasz rząd, przez naszych konsuli, dla osób, które pochodzą z Afryki i z Azji. Nasze wizy były sprzedawane na straganach w Afryce. Korupcja jest złem - mówiła posłanka.

Bardzo państwa proszę, sprawdźcie te informacje dla dobra naszego kraju - dodała.

Jaki: Osobiście dałem jej mikrofon

Sprawę skomentował Patryk Jaki.

Nie będę ukrywał. Jak zobaczyłem, że Kinga Gajewska przyszła na spotkanie, osobiście dałem jej mikrofon (pomyślałem będę miał kontent na cały tydzień 🥳). Niestety jak zobaczyła, że chce z nią rozmawiać to z przerażeniem w oczach uciekła 😂 Ludzie próbowali ją zatrzymać👇 Krzyczeli „odwagi” . Niestety uciekła - napisał na platformie "X" (wcześniej Twitter).