"Rząd premiera Buzka szybko roztrwonił pieniądze pozostawione przez SLD po kadencji 1993-97, a gabinety Marcinkiewicza, Kaczyńskiego i Tuska środki wypracowane w latach 2001-05. Właśnie obwieszczono przyszłoroczny olbrzymi i rekordowy deficyt budżetowy sięgający aż 52,2 miliarda złotych. To dziura prawie dwa razy większa niż w tym roku" - napisał były polityk SLD.

Reklama

>>> "52 mld złotych deficytu. Sytuacja pod kontrolą"

"Niedawno premier ogłosił 1 proc. wzrost gospodarczy, co oznacza sumę około 30 mld złotych. Prawie jednocześnie minister Rostkowski obwieścił, że niedobór budżetowy wzrośnie o około 26 mld. zł. możliwe więc, że lawinowo rosnący deficyt jest podstawowym źródłem owego wzrostu. Byłaby to sztuczka godna Copperfielda, choć wykonana bez wdzięku słynnego magika" - ironizuje Leszek Miller.