Debata o aborcji w Sejmie
Przed godziną 13.00 w Sejmie rozpoczęła się debata nad czterema projektami ustaw zmieniającymi prawo antyaborcyjne. Dwa z nich złożyła Lewica, a po jednym Koalicja Obywatelska i Trzecia Droga - PSL i Polska 2050.
Według harmonogramu Sejmu debata nad czterema projektami ma potrwać ponad sześć godzin. Jako pierwsza na mównicę wyszła Anna Maria Żukowska z Lewicy, która prezentuje projekt nowelizacji Kodeksu karnego, złożony w Sejmie w listopadzie 2023 roku.
Projekt dotyczy częściowej depenalizacji czynów związanych z terminacją ciąży: całkowitego wyłączenia przestępczości przerywania ciąży do 12. tygodnia za zgodą kobiety oraz wyłączenia karalności przerywania ciąży za zgodą kobiety w sytuacji ciężkiego, nieodwracalnego upośledzenia lub nieuleczalnej choroby płodu.
Wyznanie posłanki Lewicy
Na mównicy pojawiła się również Katarzyna Ueberhan. W trakcie dyskusji przyznała, że sama w przeszłości skorzystała z aborcji farmakologicznej.
Zakaz aborcji w Polsce nie działa. (...) Obowiązujący od ponad 30 lat fałszywy, zakłamany kompromis nie działa. Aborcja była, jest i będzie. Jedna kobieta na trzy w Polsce miała aborcję. Jestem jedną z nich. I myślę, że nie jestem tu sama – wyznała.