Nowy doradca jest współwłaścicielem agencji PR-Profile. W latach 90. w resorcie pracy współpracował z Michałem Bonim, obecnie ministrem, szefem zespołu doradców strategicznych premiera Donalda Tuska. Później obaj byli współwłaścicielami firmy Profile Dialog.

Reklama

Szymczak w rozmowie z "Rzeczpospolitą' zapewnia, że jego agencja nie pracuje i nie pracowała na rzecz podmiotów współpracujących z MON. "Nie może więc być mowy o konflikcie interesów" - podkreśla. Dodaje, iż dla MON pracuje jako doradca na podstawie umowy-zlecenia.

>>> "Jeśli Klich ma honor, to powinien odejść"

Jak resort uzasadnia jego zatrudnienie? "Minister podjął taką decyzję, ponieważ chce usprawnić komunikowanie ministerstwa z otoczeniem" - odpowiada rzecznik prasowy MON Robert Rochowicz. Pytanie po co, skoro w resorcie obrony pracuje co najmniej kilkanaście osób, które zajmują się promocją wojska i sprawami związanymi z komunikacją. Zatrudnione są w departamentach: Prasowym i Promocji.

"Gdy usłyszałem tę informację, pomyślałem, że to żart" - dziwi się Mariusz Kamiński, poseł PiS z Sejmowej Komisji Obrony. "W dobie kryzysu, gdy premier każe oszczędzać, jego minister podraża koszty funkcjonowania resortu. Wojsko zresztą nie potrzebuje takiej reklamy".

Rafał Szymczak jest już trzecim w czasie urzędowania ministra Klicha doradcą do spraw wizerunku i komunikacji społecznej. Pierwszym był Antoni Mielniczuk, specjalista do spraw medialnych. Kilka miesięcy temu pożegnał się jednak z resortem.

Zastąpił go Arkadiusz Protas, wiceprezes Business Centre Club i działacz Stowarzyszenia Euro-Atlantyckiego (SEA). On również zrezygnował z pracy w MON, gdy "Rz" opisała, że SEA złożyło w ministerstwie projekt o nazwie „Islamic & Democratic Afghanistan?”, który miał pokazać, co polskie wojsko robi dla mieszkańców Afganistanu. Stowarzyszenie wyliczyło, że projekt ma kosztować ok. 400 tys. zł. I taki kosztorys przedstawiło MON.