Siatkarze polskiej kadry mieli być odznaczeni za zdobycie złota w mistrzostwach Europy, a - zdaniem Kancelarii Prezydenta - zostali potraktowani przez premiera jak polegli. Donald Tusk zamiast przypinać im do piersi medale, wręczał je w futerałach. "To złamanie protokołu. Tak się odznacza pośmiertnie" - protestują prezydenccy urzędnicy.

Reklama

Paweł Wypych z Kancelarii Prezydenta powiedział radiu RMF FM, że premier złamał obowiązujący protokół odznaczania Krzyżem Orderu Odrodzenia Polski.Żyjący bohaterowie zawsze mieli przypinane medale do piersi. Tusk złamał ten historyczny zwyczaj, który obowiązywał już w dwudziestoleciu międzywojennym.

>>>Siatkarze zlekceważyli prezydenta?

"To niezbyt fortunne z uwagi na to, że w ten sposób odznaczenia przekazuje się w przypadku wręczania odznaczeń przyznanych pośmiertnie komuś z rodziny czy komuś bliskiemu" - powiedział Paweł Wypych RMF FM.



Na odpowiedź kancelarii premiera nie trzeba było długo czekać. W specjalnym kominukacie Centrum Informacyjne Rządu wyjaśnia, że wszystko było w porządku. Dlatego, że rozporządzenie prezydenta m.in. na temat odznak i orderów mówi, że nie nosi się ich na ubiorach sportowych, roboczych i ochronnych.

"Sportowcy, którym Prezes Rady Ministrów wręczał odznaki Krzyża Kawalerskiego Orderu Odrodzenia Polski byli w trakcie uroczystości ubrani w stroje sportowe, zatem założenie orderów na takie stroje byłoby naruszeniem obowiązujących przepisów" - czytamy w komunikacie.