Liderzy koalicji rządzącej: premier Donald Tusk (PO), Władysław Kosiniak-Kamysz (PSL), Szymon Hołownia (Polska 2050) i Włodzimierz Czarzasty (Nowa Lewica) we wtorek wieczorem kontynuują rozmowy o rekonstrukcji rządu. Jak wynika ze źródeł PAP, w planach jest stworzenie dwóch nowych, potężnych resortów: ministerstwa energetycznego i ministerstwa gospodarczego.
Wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz podkreślił, że rząd po zmianach będzie mniejszy i bardziej efektywny. Zauważył, że obecna struktura resortów, zwłaszcza w obszarze energetyki, jest rozproszona, co "zastaliśmy po PiS".
Koalicjanci stracą ministrów?
Źródła PAP donoszą, że posłowie Lewicy są spokojni o pozycję swoich ministrów, twierdząc, że ich resorty są niezagrożone. Co więcej, ich propozycje łączenia ministerstw dotyczą ministrów z innych partii koalicyjnych. Przykładowo, pomysł połączenia Ministerstwa Edukacji Narodowej i Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego napotkał na "stanowczy sprzeciw środowiska akademickiego". Pojawiła się też propozycja połączenia MNiSW z resortem cyfryzacji, ale uznano ją za zbyt trudną do zrealizowania.
Inni koalicjanci twierdzą, że każda ze stron straci po jednym ministrze. Przykładowo, po połączeniu ministerstw, funkcję ministra rozwoju i technologii najprawdopodobniej straci Krzysztof Paszyk z PSL.
Kontrowersje wokół Szymona Hołowni a negocjacje
Wtorkowe rozmowy koalicyjne toczą się w cieniu doniesień o spotkaniu lidera Polski 2050, Szymona Hołowni, z europosłem PiS Adamem Bielanem i prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim. Rzeczniczka klubu KO Dorota Łoboda podkreśliła, że marszałek Sejmu nadwyrężył zaufanie koalicjantów. Choć rozmowy w sprawie tego spotkania już się odbyły, a Hołownia przyznał, że sytuacja "nie była fortunna", politycy KO zapowiadają, że będą o tym pamiętać podczas negocjacji.
Nieoficjalnie, politycy koalicji oceniają, że pozycja negocjacyjna Szymona Hołowni i Polski 2050 znacząco spadła. Hołownia wielokrotnie zapowiadał, że po tym, jak 14 listopada Włodzimierz Czarzasty przejmie od niego funkcję marszałka Sejmu (zgodnie z umową koalicyjną), będzie zabiegał o stanowisko wicepremiera dla Katarzyny Pełczyńskiej-Nałęcz, minister funduszy i polityki regionalnej. Jednak rozmówcy PAP wskazują, że umowa koalicyjna przewiduje tylko jednego wicepremiera z ramienia cyfryzacji (Krzysztof Gawkowski) i nie ma rozmów o zmianie tego zapisu.
Nowe "super-ministerstwa". Gospodarka i energetyka
Zgodnie z doniesieniami PAP, koalicjanci potwierdzają plany utworzenia dwóch dużych resortów:
- Ministerstwo Gospodarcze: Miałoby wchłonąć Ministerstwo Finansów oraz Ministerstwo Rozwoju i Technologii. Na jego czele stanąłby obecny minister finansów Andrzej Domański (KO).
- Ministerstwo Energetyczne: Powstałoby z połączenia Ministerstwa Klimatu i Środowiska, Ministerstwa Funduszy i Polityki Regionalnej, Ministerstwa Przemysłu oraz Ministerstwa Infrastruktury.
Lewica natomiast nie odniosła sukcesu ze swoim postulatem utworzenia nowego ministerstwa mieszkalnictwa – koalicjanci nie wykazali zainteresowania tą propozycją.