Jednocześnie jednak przyznał, że niepokoje niektórych aliantów są zrozumiałe z racji historycznych i geograficznych.

"Co się tyczy możliwości sprzedaży okrętu typu Mistral", to sekretarz Rasmussen "nie uważa Rosji za zagrożenie" - powiedział rzecznik Sojuszu James Appathurai, odpowiadając na pytanie prasy.

Reklama

"Skądinąd NATO czy jego rozszerzenie nie stanowi zagrożenia dla Rosji", wbrew temu, co wyraża nowa doktryna wojenna Rosji - dodał rzecznik.

AFP pisze, że zaniepokojenie możliwym zakupem przez Rosję okrętów typu Mistral wyraziły trzy państwa bałtyckie - Estonia, Litwa, Łotwa - oraz Gruzja.

Reklama

Francja zgodziła się sprzedać Rosji jeden okręt wojenny klasy Mistral i, jak pisze Associated Press, rozważa przyjęcie zamówienia na jeszcze trzy takie jednostki, które - na licencji - mogłyby zostać zbudowane w rosyjskich stoczniach.

Mistral to duży desantowy okręt szturmowy o wyporności blisko 24 tys. ton. W rejsach transoceanicznych może transportować 40 czołgów, 450 żołnierzy i 16 ciężkich śmigłowców. Rosji byłby potrzebny do unowocześnienia jej potencjału militarnego, którego niedostatki uwidoczniła wojna przeciwko Gruzji w 2008 roku. Analitycy szacują koszt takiej jednostki na 300 do 500 mln euro.