Nawet gdyby prawica porozumiała się i rząd utworzyła, to nie znajdzie on większości w izbie.

Politolodzy uznali wynik wyborów za nieszczęśliwy. Większość z nich uważa, że polityczny pat może doprowadzić do powtórzenia wyborów.

W wyborach do 200-osobowego parlamentu wzięło udział prawie 64,5 proc. uprawnionych do głosowania. To zdecydowanie lepiej niż w Polsce.