Kolejnego podejrzanego zatrzymano w rejonie Doliny Tamizy w płd.-wsch. Anglii. Ale to nie kończy poszukiwań. Francuski minister spraw wewnętrznych Nicolas Sarkozy zdradził nawet, że Brytyjczycy donieśli mu o stałym, poważnym zagrożeniu atakami terrorystycznymi.
Od czwartku obowiązywał w Wielkiej Brytanii najwyższy stopień zagrożenia terrorystycznego. Został on obniżony z "krytycznego" do "poważnego" dopiero w niedzielę.
W zeszłym tygodniu służby wywiadowcze poinformowały, że wykryły spisek, którego celem miało być wysadzenie samolotów lecących z Wielkiej Brytanii do Stanów Zjednoczonych. Policja podejrzewa, że zamachowcy-samobójcy mieli wsiąść równocześnie na pokłady kilkunastu amerykańskich samolotów pasażerskich na liniach transatlantyckich, startujących z lotnisk w Wielkiej Brytanii. Mieli mieć przy sobie elektroniczne detonatory i substancje w płynie, które zmieszane stałyby się bombą.