Wstrzymanie lotów wahadłowców, które wtedy wydano, spowodowało też przerwanie prac na orbicie. Stacja ukończona jest w połowie. A promy są jedynymi pojazdami, które mogą przewozić duże elementy stacji. Na wyniesienie na orbitę czekają już kolejne jej moduły: europejski, japoński i amerykański.

Jeśli wszystko pójdzie zgdonie z planem, to do końca 2010 r. NASA przewiduje kolejnych kilkanaście lotów wahadłowców na Międzynarodową Stację Kosmiczną. Dopiero wtedy wysłużone promy, mają przejść na emeryturę.