Wybierając jakikolwiek numer na Cyprze, usłyszymy albo głuchy sygnał, albo kobiecy głos informujący, że nie można się dodzwonić. Na tym jednak nie koniec. Nie ma też żadnej możliwości wejścia na cypryjskie strony internetowee. Cypryjczycy za to nie mogą odwiedzać żadnych zagranicznych serwisów internetowych. Nie mogą odbierać poczty elektronicznej. Słowem - są zdani tylko na siebie.
Najgorsze jest to, że nie wiadomo, kiedy firma usunie awarię. Monterzy nawet nie znaleźli jeszcze jej przyczyny.