Zamieszki ogarnęły już kilka miast w zachodnich Indiach. Policja zatrzymała ponad 1,5 tys. osób. Ludzie są wściekli, bo w mieście Mumbai ktoś zniszczył pomnik Bhimrao Ramji Ambedkara, hinduskiego przywódcy, który wprowadził do konstytucji zakaz dyskryminacji kastowej.

"Chcemy, żeby policja aresztowała tego, kto to zrobił. Inaczej spalimy wszystko" - krzyczał do reporterów jeden z demonstrantów.