Samolot najpierw przyleciał do Ad-Dadchli w Saharze Zachodniej. Tam zatankował paliwo. Potem maszyna skierowała się na hiszpańskie Wyspy Kanaryjskie i wylądowała na wyspie Gran Canaria. Tam rozpętała się strzelanina. Na pokładzie było 71 pasażerów i osiem osób załogi.

Reklama

"Na szczęście incydent z porwaniem zakończył się pomyślnie" - powiedział przedstawiciel hiszpańskiego rządu na Wyspy Kanaryjskie Jose Segura

Uprowadzony Boeing planowo miał lecieć z największego w Mauretanii portu lotniczego Nawazibu na Wyspy Kanaryjskie.