Pięciu Włochów stawiło się do sądu z zaświadczeniem lekarskim. A na nim dowodzili, że kask ich uciska, co kończy się bólem głowy i ciężkim stresem podczas jazdy na motocyklu.

O dziwo, sąd w Neapolu przyznał im rację. I uchylił mandaty, jakie wcześniej wlepili im za jazdę bez kasku strażnicy miejscy.

Walka Włochów z kaskami trwa od dawna. Makaroniarze buntują się, że podobnie jak pasy bezpieczeństwa, kaski naruszają ich wolności obywatelskie.

Ale teraz po wyroku sądu odetchnęli z ulgą. Mogą śmiać się w twarz strażnikom miejskim, bo żeby uniknąć mandatu, wystarczy im już tylko zaświadczenie od lekarza.

Mniej do śmiechu było oczywiście mundurowym i władzom Neapolu. Boją się, że werdykt spowoduje większe niebezpieczeństwo na drogach. Dlatego zaskarżą go do naczelnego sądu administracyjnego w Rzymie.