44-letni dziennikarz brytyjskiej telewizji BBC został uprowadzony ponad miesiąc temu w Strefie Gazy. Jak twierdzą palestyńścy terroryści, Alan Johnston już nie żyje. Jego egzekucję ogłosiła dziś nieznana do tej pory organizacja "Brygady Dżihadu i Monoteizmu". Mordercy zwyczajem terrorystów z Al-Kaidy twierdzą, że nagrali egzekucję Brytyjczyka.

Komunikat terrorystów trafił do BBC, gdzie pracował Johnston, i do brytyjskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych. "Jesteśmy w posiadaniu takiej informacji i pilnie ją sprawdzamy" - wyjaśnia rzecznik resortu.

Dlaczego reporter zginął? Jak tłumaczą terroryści, przypłacił życiem brak chęci do współpracy palestyńskiego rządu z zamachowcami. "Kiedy uprowadzi się zagranicznego dziennikarza, wszyscy stają na głowie i dlatego zaskakujące jest stanowisko naszego rządu i urzędu prezydenta, którzy palestyńskich więźniów - w Izraelu - pozostawiają swemu własnemu losowi i nie słuchają naszych żądań" - twierdzą bojówkarze.

Terroryści "ubolewają", że musieli zamordować dziennikarza, żeby zwrócić na siebie uwagę rządzących.

Alan Johnston został porwany 12 marca w palestyńskiej Strefie Gazy. I jak donoszą palestyńskie źródła, był więziony na tym terytorium.