Kanclerz Niemiec Angela Merkel w rozmowie telefonicznej z premierem Donaldem Tuskiem wyraziła współczucie rodzinom ofiar śmiertelnych i rannym w katastrofie polskiego autobusu. Kanclerz zadeklarowała, że strona niemiecka dołoży starań, aby zapewnić opiekę poszkodowanym. Szef dyplomacji niemieckiej Guido Westerwelle wydał oświadczenie w sprawie katastrofy, w którym napisał m.in., że "Polska jest pogrążona w żałobie, a my wraz z nią". Westerwelle wyraził przekonanie, że - jak informuje agencja dpa - w tych godzinach sprawdzi się niemiecko-polska przyjaźń.

Reklama

Premier Brandenburgii Matthias Platzeck wyraził współczucie rodzinom ofiar śmiertelnych i rannym w katastrofie polskiego autobusu. Po południu Platzeck udał się na miejsce katastrofy. "To coś najstraszniejszego, co dotąd musieliśmy przeżyć w Brandenburgii" - powiedział.Burmistrz Berlina Klaus Wowereit powiedział m.in.: "Nasze myśli są z tymi, którzy zginęli, i współczujemy ich rodzinom. Jesteśmy z nimi".Wyrazy współczucia przekazał też szef CSU Horst Seehofer.

Przewodniczący Komisji Europejskiej Jose Barroso wysłał list kondolencyjny do prezydenta Bronisława Komorowskiego i prezydenta Niemiec Christiana Wulffa w związku z tragicznym niedzielnym wypadkiem polskiego autokaru niedaleko Berlina, w którym zginęło 12 osób."Zostałem zawiadomiony o straszliwym wypadku autokaru, który miał miejsce dzisiaj na autostradzie A10 pod Berlinem i który spowodował śmierć wielu pasażerów. Wielu też zostało ciężko rannych. W imieniu własnym i Komisji Europejskiej chciałbym przekazać wyrazy głębokiego współczucia dla rodzin i bliskich ofiar tej tragedii" - napisał Jose Barroso.