Agencja AFP zaznacza, że był to pierwszy oficjalny wspólny wyjazd w teren przywódcy i jego prawdopodobnego następcy. Manewry zostały zorganizowane tuż przed obchodami 65. rocznicy powstania rządzącej Partii Pracy Korei - sprecyzowała północnokoreańska agencja informacyjna KCNA.
Agencja Associated Press pisze, że państwowe media pokazały Kim Dzong Una u boku ojca, jak obaj dokonywali przeglądu wojsk i odwiedzali fabryki. AP zwraca uwagę, że odwiedzenie w pierwszej kolejności jednostki wojskowej podkreśla znaczenie północnokoreańskiej polityki "songgun", czyli "armia najpierw".
Kim Dzong Il wyraził "wielkie zadowolenie z dobrego przygotowania wszystkich jednostek armii w celu odparcia ewentualnych niespodziewanych ataków wroga, a także obrony socjalistycznej ojczyzny" - podała KCNA. Nie poinformowano, kiedy dokładnie doszło do wizyty. Na miejscu byli również obecni inni wysocy przedstawiciele kierownictwa partii.
W zeszłym tygodniu Kim Dzong Un, pomimo młodego wieku, został awansowany na czterogwiazdkowego generała; został również wiceszefem Centralnej Komisji Wojskowej Partii Pracy Korei. W ubiegły czwartek w Korei Północnej opublikowano też po raz pierwszy najnowsze zdjęcie prawdopodobnego przyszłego przywódcy.
Przypuszcza się, że 68-letni Kim Dzong Il doznał w 2008 roku udaru. Eksperci uważają jednak, że jego syn jest za młody i zbyt niedoświadczony, żeby w pełni przejąć po nim władzę. Sądzi się, że Kim Dzong Un urodził się w 1983 lub 1984 roku, ale niewiele o nim wiadomo oprócz tego, że chodził do szkoły w Szwajcarii i jest ukochanym synem przywódcy.