W sobotę Pacolli podpisał umowę koalicyjną z Demokratyczną Partią Kosowa odchodzącego premiera Thaciego. W jej wyniku Thaci zagwarantował sobie ponownie stanowisko premiera, a w zamian jego ugrupowanie poparło Pacollego w głosowaniu na urząd prezydenta.
Pacolli został wybrany dopiero w trzecim głosowaniu; w dwóch pierwszych turach nie udało mu się zdobyć głosów co najmniej dwóch trzecich głosów deputowanych. W trzeciej turze zdobył 62 głosy, o jeden więcej niż wymagana zwykła większość. Podczas głosowania w sali obecnych było 67 ze 120 deputowanych, gdyż zbojkotowała je opozycja, przypominając o związkach miliardera z Rosją, odmawiającą Kosowu prawa do niepodległości.
W swym wystąpieniu Pacolli, którego majątek szacuje się na ponad trzy miliardy dolarów, obiecał, że wykorzysta swe możliwości, aby pomóc w ziszczeniu się snu mieszkańców Kosowa. Przed wyborami miliarder zadeklarował w Kosowie, że jest posiadaczem majątku o wartości 420 mln euro.
"Zintegrujemy Kosowo z regionem, z Europą, gdyż mieszkańcy Kosowa na to zasługują" - oświadczył.
Stanowisko prezydenta Kosowa jest dla 60-letniego Pacollego ukoronowaniem długiej, lecz - jak pisze AFP - kontrowersyjnej kariery.
Po opuszczenia Kosowa w wieku 20 lat miliarder ukończył studia w Niemczech. Potem pracował w Austrii i Szwajcarii, gdzie stworzył firmę budowlaną Mabetex, zdobywając w Rosji lukratywne zamówienia, w tym na restaurację Kremla.
Rosyjska prasa donosiła przed jego wyborem na urząd prezydenta Kosowa, że Pacolli był zamieszany w skandal korupcyjny wraz z bliskimi współpracownikami prezydenta Borysa Jelcyna, podejrzanymi o przyjęcie łapówek w zamian za powierzenie Mabetexowi tego zadania.
Siedziba Mabetexu w Lugano została przeszukana w styczniu 1999 roku na żądanie rosyjskich władz, a Pacolli był przesłuchany przez szwajcarską prokuraturę. Jednak śledztwo umorzono w 2002 roku z powodu braku dowodów.
Miliarder chce wykorzystać "wyjątkowy potencjał kreatywny i intelektualny" młodych mieszkańców Kosowa, aby kraj ten "osiągnął sukces". Jednak - jak pisze AFP - to zadanie może okazać się trudne. W Kosowie stopa bezrobocia wynosi 40 procent ludzi w wieku produkcyjnym, a 45 procent społeczeństwa, najwięcej w Europie, żyje poniżej progu ubóstwa.
Na wtorkowym posiedzeniu parlamentu deputowani zatwierdzili również Hashima Thaciego na stanowisko premiera. Thaciemu, którego ugrupowanie wygrało wybory parlamentarne, nie zaszkodził w kraju raport sprawozdawcy Rady Europy Dicka Marty'ego, zarzucający premierowi, że kierował pod koniec lat 90. organizacją przestępczą o mafijnym charakterze, która zabijała przeciwników oraz handlowała narkotykami i organami pobieranymi od zamordowanych Serbów.
Kosowo oderwało się od Serbii 17 lutego 2008 roku, przy sprzeciwie Belgradu, uważającego je w dalszym ciągu za swoją prowincję i za kolebkę swej państwowości. Serbię wspierają na arenie międzynarodowej Rosja, a także Chiny. Niepodległość Kosowa przez trzy lata uznało 75 państw, w tym 22 z 27 członków Unii Europejskiej.