Jedna z wycieczek dostrzegła rano, że z wieńca złożonego przez Dmitrija Miedwiediewa ktoś zerwał szarfę w barwach Rosji - informuje TVP Info. Znajdował się na niej napis mówiący, że to dowód hołdu pamięci od Dmitrija Miedwiediewa dla ofiar stalinowskiej zbrodni.
Teraz trwa przeglądanie nagrań z kamer monitorujących cały kompleks memorialny w Katyniu, by dojść do sprawcy incydentu. Sprawa prawdopodobnie trafi do rosyjskich służb ścigania.