Reuters pisze, że generałowie, rządzący Egiptem od czasu, gdy w lutym masowe antyreżimowe protesty zmusiły prezydenta Hosniego Mubaraka do ustąpienia, starają się pokazać, że są zdecydowani pociągnąć do odpowiedzialności członków poprzedniego rządu, o którym wielu Egipcjan mówi, że był przeżarty korupcją.

Reklama

Ahmed Nazif przebywa w areszcie śledczym. Jusuf Butros Ghali jest za granicą. Zarzuty korupcyjne ciążą też na byłym ministrze spraw wewnętrznych Habibie el-Adlim, który odpowie ponadto za śmierć wielu demonstrantów w starciach z siłami bezpieczeństwa.

Kilku byłych ministrów, w tym szefów resortów turystyki i budownictwa mieszkaniowego, czekają też procesy za łapownictwo.