Adler powiedział PAP w poniedziałek rano, że nie ma jeszcze oficjalnego potwierdzenia, iż ofiarami tragedii na wyspie Jersey na Kanale La Manche byli Polacy. Jednak zdaniem amerykańskiej agencji AP, która powołuje się na sąsiadów, byli to Polacy - członkowie jednej rodziny.
Ofiary zostały wielokrotnie ugodzone nożem. Pięć osób zmarło na miejscu, zaś szósta w szpitalu na Jersey, gdzie była operowana.
Według Adlera, policja potwierdziła, że ofiary to troje dzieci, dwie kobiety i mężczyzna.
Podejrzany o zabójstwo mężczyzna z obrażeniami trafił do szpitala i przeszedł operację. "Jest w stanie ciężkim, ale stabilnym" - powiedział Adler. Według jego informacji, zabójca próbował po dokonaniu czynu popełnić samobójstwo.
Policja ma w ciągu dnia oficjalnie podać narodowość ofiar i być może przedstawić przebieg zdarzeń.
Na wyspie Jersey zamieszkanej przez ok. 90 tys. ludzi, żyje od 3 tys. do 5 tys. Polaków - poinformował polski dyplomata.
Z policyjnych statystyk wynika, że w 2010 roku na Jersey popełniono 4554 przestępstwa, ale głównie drobne - kradzieże i oszustwa. Z poważniejszych były 83 pobicia, 14 gwałtów i jedno porwanie. Trzy osoby zginęły w wypadkach drogowych. BBC News podkreśla, że lokalna społeczność jest wstrząśnięta zabójstwem rodziny.
Komentarze (31)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszeGorze z takimi co siedza w kraju i nic nie robia bo im sie nie chce. Za komuny jak ludzie chcieli wyjezdzac to ich nie wypuszczano .Przyczyna byla jedna na nierobolow-komunistow,zomowcow zwiazkowcow ktos musial pracowac.
Oni czytaj komunisci tez pracowali ale ich praca polegala na przechylaniu kieliszkow czyli oni od czasu do czasu czyscili zeby i to nie byle czym tylko albo spirytusem albo bimbrem.Jak widac pracowali wszyscy a pomimo tego ,ze Edward nawolywywal " pomozecie " to jego slowa poszly na marne a to dlatego ,ze za duzo bylo tych darmozjadow .
sie to podoba czy nie .Ja juz i kilkanascie rodzin postanowilismy kupic caly nowy dom mieszkalny i zamierzamy otworzyc Biznes tzn sprzedawac zamiast bulek bedziemy sprzedawac rzymly. Sadze ,ze nie bedziemy mieli zadnych problemow z ludzmi ktorzy przybyli na Slask za praca .Gorsi sa ci niby polscy slazacy ktorym sie wydaje ,ze Slask nalezy do nich a jak sie to po naszemu godo to sie ale ciulli.
Polacy na emigracji to obecnie najwieksze menelstwo europy. Pogon za pieniedzmi wywoluje w Polskich umyslach stan agresji niczym zwierze.
Moze by tak dzieci slaskich powstancow pokazali co potrafia i postarali sie o nowe stanowiska pracy ,wtedy nie beda musiali rodacy wyjezdzac za granice za chlebe.
Siedziec na tylkach i madrowac to potrfili takze komunisci i na dodatek dzisiaj maja jeszcze jakies dziwne odznaczenia tylko nikt nie moze odpowiedziec na pytanie " Za co " a odpowiedz jest prosta za picie wodki na zakladach pracy bo przeciesz im wszystko bylo wolno !
Mysle ze wiekszosc powinna wrocic do Polski ,glosowac na prawdziwych Polakow i napewno nie bedzie zylo sie gorzej niz w innych krajach !