Muammar Kadafi zapowiedział w niedzielę, w przesłaniu audio nadanym przez państwową telewizję libijską, że pozostanie w Trypolisie "do końca", i wezwał swych zwolenników w całym kraju, by przybyli i pomogli "uwolnić" stolicę od ofensywy rebeliantów.Oświadczył też, że obawia się, iż "Trypolis będzie płonął". Obiecał dostarczyć swym zwolennikom broń do walki z rebeliantami i apelował do nich, by bronili stolicy "do ostatniej kropli krwi". Zapewniał, że nie odda władzy.

Reklama

Libijscy powstańcy wkroczyli w niedzielę wieczorem od strony zachodniej do Trypolisu. Znajdują się w dzielnicy Dżanzur, gdzie powitał ich radosny tłum. Na ulicach słychać muzykę - podała agencja AFP. Gdy powstańcy wjeżdżali do miasta, wzdłuż konwoju biegli cywile wymachujący powstańczymi flagami. Panowała atmosfera pełna euforii - opisuje korespondent AFP Dodaje, że mimo to doszło do wymiany ognia między rebeliantami z żołnierzami Muammara Kadafiego. Z kolei agencja AP donosi, że powstańcy nie napotkali oporu ze strony armii Kadafiego.

Muammar Kadafi uciekł z rodziną z Trypolisu w kierunku Algierii - podała w niedzielę agencja dpa, powołując się na "koła dobrze poinformowane" w libijskiej stolicy. Agencja przyznaje, że nie ma dotąd oficjalnego potwierdzenia tych informacji. Kadafi znajduje się podobno w pobliżu granicy z Algierią, chroniony przez plemię Al-Orban. Przedstawiciel algierskiego MSZ oświadczył, że libijski przywódca nie przebywa obecnie w Algierii. Na zachodzie linia frontu znajduje się obecnie, według różnych doniesień, od 20 do 27 km od Trypolisu. Ok. 600-osobowy oddział powstańczy, który wyruszył z Zawii, zajął miasto Dżaddaim i zbliża się do zachodnich przedmieść stolicy, Dżanzur. Jest on ostrzeliwany przez siły Kadafiego.

W wyniku silnych walk setki libijskich powstańców przejęły kontrolę nad ważną bazą wojskową, znajdującą się 27 km na zachód od Trypolisu, na drodze z Zawii. Rebelianci zdobyli tam wiele sztuk broni, sporo amunicji oraz liczne pojazdy wojskowe - podała agencja AFP. Według AFP, te koszary były największą przeszkodą na drodze do Trypolisu. AP pisze, że chodzi o bazę 32. brygady, dowodzonej przez syna Kadafiego, Chamisa. Wielu specjalistów uważa ją za najlepiej wyszkoloną i uzbrojoną jednostkę w libijskim wojsku. Powstańcy zajęli w niedzielę również międzynarodowy port lotniczy w Trypolisie oraz lotnisko wojskowe Mitiga - poinformowali świadkowie.

Reklama

W Trypolisie trwa od sobotniego wieczoru "operacja syrena", której celem jest odizolowanie Kadafiego - powiedział rzecznik Narodowej Rady Libijskiej (NRL) Ahmed Dżibril. W sobotę wieczorem imamowie wezwali mieszkańców Trypolisu do wyjścia na ulice. W stolicy wybuchły gwałtowne protesty przeciwko reżimowi, a także walki z użyciem broni automatycznej. W drugim dniu walk między "uśpionymi komórkami" powstańczymi a żołnierzami Kadafiego w wielu częściach Trypolisu nadal było słychać odgłosy strzałów i wybuchów. Al-Dżazira podała, że NATO zbombardowało kompleks budynków Bab al-Azizija w centrum miasta, gdzie znajduje się rezydencja Kadafiego.

Powstańcy twierdzą, że kontrolują trzy dzielnice stolicy Libii: Tadżurę, Suk al-Dżumaa i Faszlum. W tych dzielnicach oraz w Dżanzur, na przedmieściach, wybuchły w niedzielę wielkie protesty - informują mieszkańcy libijskiej stolicy. W co najmniej jednej z tych dzielnic snajperzy strzelają z dachów do protestujących - powiedział dowódca rebeliantów Muhtar Lahab, powołując się na swoich krewnych mieszkających w Trypolisie. Doniesienia te potwierdzili inni mieszkańcy stolicy w rozmowach z agencją AP. W niedzielę rano do Trypolisu drogą morską przybyło także ok. 200 powstańców z Misraty i przyłączyło się do walczących tam rebeliantów - powiedział rzecznik powstańców ze znajdującej się 200 km na wschód od stolicy Misraty, Abdullah Melitan