Potwierdzono w ten sposób wyrok sądu pierwszej instancji. Prokuratura domagała się dla de Villepina półtora roku więzienia w zawieszeniu.
Były szef rządu był podejrzany o to, że w 2004 roku polecił sfabrykować listę kont bankowych w Luksemburgu, rzekomo należących do wielu znanych osobistości, w tym Sarkozy'ego. Prokuratura zarzucała mu, że chciał w ten sposób skompromitować obecnego szefa państwa francuskiego.