Oponenci Putina przyszli na plac Bołotny, naprzeciwko Kremla, aby w przededniu inauguracji Putina zażądać jego odejścia, a także przeprowadzenia w Rosji uczciwych wyborów prezydenckich i parlamentarnych. W manifestacji uczestniczyło około 15 tys. osób.

Reklama

Przywódcy opozycji w ostatniej chwili zrezygnowali z organizowania wiecu i wezwali uczestników manifestacji do ogłoszenia bezterminowego siedzącego strajku. Policja uznała to za prowokację. Doszło do starć demonstrantów z policjantami.