NATO popiera interwencję wojskową Francji w Mali. Przedstawicielka Sojuszu poinformowała, że Francja nie zwróciła się na razie z prośbą o pomoc. Oana Lungescu oświadczyła, że NATO jest zaniepokojone zagrożeniem, jakie dla Mali oraz całego regionu stanowią organizacje terrorystyczne.
Sytuacja w tym afrykańskim kraju znacząco pogorszyła się w marcu ubiegłego roku. Wojsko obaliło wówczas prezydenta. Korzystając z panującego w kraju chaosu, Tuaregowie - koczowniczy naród zamieszkujący część kraju - szybko opanowali północne rejony Mali, by w kwietniu ogłosić niepodległość tych terenów. W ostatnich dniach wojskom rządowym udało się dzięki wsparciu Francuzów odbić strategiczne miasto Konna w centrum kraju.