Od kilku dni prasa publikuje dokumenty, z których wynika, że premier i czołowi przedstawiciele ugrupowania przez lata dostawali nielegalne pensje.

Reklama

Premier Mariano Rajoy, marszałek Senatu, obecna sekretarz partii i byli ministrowie - nazwiska ich wszystkich widnieją na dokumentach ujawnionych przez prasę. Codziennie przybywa nowych danych. Z najnowszych wynika, że prywatne podróże obecnej minister zdrowia miały być finansowane z pieniędzy pochodzących z łapówek.

Podczas nadzwyczajnego posiedzenia Partii Ludowej premier Mariano Rajoy zapewnił, że wszystko to jest zmową przeciwko partii. - Nigdy nie brałem lewych pieniędzy - ani w partii, ani w żadnym innym miejscu. Nie mam nic do ukrycia, nie boję się prawdy - informował premier, który w ciągu najbliższych dni poda do publicznej wiadomości wartość całego swojego majątku.

Na salę, w której przemawiał, nie zostali wpuszczeni dziennikarze. Premier nie zgodził się też na konferencję prasową. Prawdopodobnie nie uniknie pytań w poniedziałek, po zakończeniu spotkania z kanclerz Niemiec Angelą Merkel. Politycy spotkają się w Berlinie na szczycie gospodarczym obu krajów.

Reklama