W czasach Związku Radzieckiego trzymano w tajemnicy wielkość złóż złota, diamentów, ropy naftowej i gazu. Część dokumentacji zawierającej dane szacunkowe i wyniki badań geologicznych opatrzono gryfem tajemnicy i zamknięto w sejfach.
Według Władimira Putina utrzymywanie współcześnie gryfu tajności nie ma sensu. - Dawne tajemnice nie są już tajemnicami - twierdzi prezydent. Przypomina, że na terytorium Rosji pracują zagraniczne koncerny wydobywcze, które prowadzą własne badania i znają zasobność rosyjskiej ziemi. Putin uważa, że pełne oszacowanie ilości bogactw naturalnych pozwoli na ustalenie ich rzeczywistej wartości rynkowej.
Już w ubiegłym roku Rosja ujawniła, że na terenie kraju Krasnojarskiego dysponuje gigantycznymi zapasami diamentów. Ich wielkość oszacowano na ponad bilion karatów.