Moskwa wzywa ukraińskie władze, by nie używały siły przeciwko prorosyjskim demonstrantom w południowo-wschodniej Ukrainie. Szef rosyjskiego MSZ Siergiej Ławrow przekazał taką wiadomość swojemu ukraińskiemu odpowiednikowi Andriejowi Deszczycy.



Reklama

Obaj politycy rozmawiali dziś telefonicznie. Rosyjska strona podkreśliła potrzebę poszanowania aspiracji mieszkańców południowo-wschodniej Ukrainy. W komunikacie rosyjskiego MSZ czytamy, że chodzi o "ustawowe postulaty dotyczące ochrony języka protestujących, kultury i praw socjalno-gospodarczych". Wczoraj szef ukraińskiego MSW oskarżył Władimira Putina o wzniecanie separatystycznego chaosu na wschodzie Ukrainy. Prorosyjscy demonstranci, którzy zajęli siedziby Służby Bezpieczeństwa w Ługańsku i Doniecku oraz Administracje Obwodowe w tym ostatnim mieście i Charkowie, spodziewają się szturmu oddziałów specjalnych.