Już teraz wiadomo, że wcześniejsze domysły wskazujące na usterkę w nowym silniku nie znalazły potwierdzenia w faktach. Zarówno sam silnik jak i system paliwowy nie mają śladów eksplozji- orzekli śledczy.
To na razie wstępne ustalenia, a jak ocenia prowadząca badania amerykańska Narodowa Rada Bezpieczeństwa Transportu, dochodzenie może potrwać nawet rok.
SpaceShipTwo firmy Virgin Galacticma w przyszłości wozić turystów na krótkie wycieczki do granic kosmosu, na wysokość ponad stu kilometrów. Pierwsze komercyjne loty miały odbyć się w przyszłym roku, ale zdaniem niektórych obserwatorów katastrofa samolotu zacznie opóźni te plany.
CZYTAJ TAKŻE: Branson nie rezygnuje z podboju kosmosu. "Razem ruszymy naprzód">>>