Prezydent Łukaszenka powiedział, że ukraiński przywódca Petro Poroszenko wczoraj zatelefonował do niego i wskazał potrzebę spotkania w celu omówienia "pewnych spraw".
Łukaszenka podkreślił, że on sam również wyraził zainteresowanie taką rozmową, gdyż - jak się wyraził - "jest o czym rozmawiać w tej sytuacji". Prezydent Białorusi podkreślił, że po tym dialogu zrozumiał, iż władze Ukrainy, w tym prezydent Petro Poroszenko, "nie są przeszkodą do rozpoczęcia nowej tury rozmów w Mińsku" z separatystami z Donbasu.
Według Łukaszenki, prezydent Poroszenko czeka na sygnał ze strony przedstawicieli separatystycznych republik - donieckiej i ługańskiej. I "jeśli ustalenia będą, to w najbliższym czasie znowu będą się mogli spotkać w Mińsku, aby kontynuować dialog i pomyśleć, w jakim kierunku będą się poruszać".
Prezydent Białorusi dodał, że nie ma innego wyjścia, jak stół rozmów. - Trzeba rozmawiać. I tak kiedyś będzie pokój - podkreślił Łukaszenka.