Spotkanie tzw Grupy Kontaktowej do spraw rozwiązania kryzysu ukraińsko-rosyjskiego odbedzie się 24 i 26 grudnia. Takie ustalenia zapadły podczas czterostronnej rozmowy telefonicznej pomiędzy przywódcami Ukrainy, Francji, Niemiec i Rosji. Poinformowała o tym służba prasowa ukraińskiego prezydenta Petra Poroszenki.
W skład Grupy Kontaktowej wchodzą przedstawiciele Ukrainy, Rosji oraz separatystów z Donbasu.
Przywódcy Ukrainy, Francji, Niemiec i Rosji uznali, iż proces pokojowy w Donbasie powinien być realizowany zgodnie z ustaleniami Grupy Kontaktowej, które zapadły w Mińsku podczas spotkania 19 września. Przewidywały one wstrzymanie ognia, cofnięcie się wszystkich formacji zbrojnych na tzw linie rozgraniczenia, wycofanie z rejonu tych linii ciężkiego uzbrojenia, wreszcie zwolnienie zakładników oraz aresztowanych.
W tym kontekście prezydent Petro Poroszenko podkreślił konieczność zwolnienia Nadieżdy Sawczenko, ukraińskiej wojskowej porwanej przez separatystów i przekazanej władzom Federacji Rosyjskiej. Dzisiejsze rozmowy Poroszenki z przywódcami Francji, Niemiec i Rosji poprzedziły jego spotkania z prezydentami Białorusi i Kazachstanu. Obaj przywódcy zadeklarowali wsparcie dla gospodarki ukraińskiej oraz wyrazili przekonanie o konieczności realizacji porozumień z Mińska. Kolejna tura rozmów w Mińsku miała się już odbyć jakiś czas temu, ale udziału w spotkaniu odmawiali przywódcy samozwańczych republik - donieckiej i ługańskiej.
Twierdzili, iż nie są przygotowani do rozmów. Obserwatorzy na Ukrainie byli przekonani, iż odwlekając rozmowy prorosyjscy bojówkarze chcą osiągnąć wymierne sukcesy militarne i tym samym wywalczyć sobie lepszą pozycję negocjacyjną.
ZOBACZ TAKŻE:Premier Ukrainy ostro o Putinie: On jest jak narkoman>>>