Początek procesu to tak zwane przesłuchania wstępne. Na zamkniętym posiedzeniu sąd ustala kalendarium kolejnych rozpraw, przyjmuje wnioski stron oraz decyduje czy rozprawy będą jawne. Jeden z adwokatów Ukrainki, Ilia Nowikow powiedział Polskiemu Radiu, że nie wierzy w uczciwy proces i liczy się z wysokim wyrokiem skazującym.
W ocenie obrońcy kobieta może dostać nawet do 25 lat łagru. Przy tym zaznacza on, że proces jest upolityczniony i nie należy przywiązywać się do wysokości kary, bowiem ukraińska deputowana najpóźniej wyjdzie na wolność wtedy, gdy Władimir Putin przestanie być prezydentem.
Drugi z adwokatów Mark Fejgin wyraził nadzieję, że po ogłoszeniu wyroku Moskwa zdecyduje się wymienić Nadię Sawczenko na dwóch rosyjskich żołnierzy, wziętych do niewoli przez ukraińskie służby.