Szef ukraińskiego rządu zaznaczył, że każda rosyjska decyzja o ograniczeniu bądź wstrzymaniu importu ukraińskich towarów spotka się z taką samą odpowiedzią z Kijowa.
Arsenij Jaceniuk podkreślił, że rosyjskie groźby na temat embarga nie pozostaną bez echa. Kreml zamierza od 1 stycznia wprowadzić blokadę importu ukraińskich produktów spożywczych. Ma to związek z początkiem obowiązywania od nowego roku ukraińsko-unijnej umowy o wolnym handlu. O odpowiedzi na możliwe rosyjskie embargo mówił też szef MSW.
Arsen Awakow zaproponował, aby w reakcji na rosyjskie ograniczenia anulować umowy na dostarczanie prądu na Krym. Według szacunków władz w Kijowie, Ukraina w wyniku zapowiadanego przez Rosję embarga może stracić około 600 milionów dolarów.