Po przerwie świątecznej mają wzrosnąć ceny podstawowych produktów spożywczych. Wielu artykułów nie będzie już w sklepach. Głównie chodzi o dostawy mięsa, ryb, warzyw i owoców z Turcji. Moskwa zamroziła kontakty handlowe z Ankarą po zestrzeleniu rosyjskiego bombowca przez tureckie myśliwce.
Przed świąteczną przerwą na światowych giełdach spadły ceny ropy, do których przywiązany jest budżet Federacji Rosyjskiej, a to oznacza chwiejny kurs rubla i ubytki rezerw walutowych.
Co prawda rząd Dmitrija Miedwiediewa od wielu miesięcy pracuje nad programami oszczędnościowymi, ale w opinii analityków nie uda się załatać wszystkich dziur budżetowych przy jednoczesnych, wysokich wydatkach na armię, a z tych Kreml nie zamierza rezygnować.