W programie wzięło udział siedmiu kandydatów z najwyższym poparciem w sondażach. Politycy zgodni byli w jednym - że prezydentura Baracka Obamy jest katastrofą. W innych sprawach ostro się spierali.
Były gubernator Florydy Jeb Bush uznał za absurdalną propozycję Donalda Trumpa wprowadzenia zakazu wjazdu do USA muzułmanów. Kurdowie, którzy są naszymi wiernymi sojusznikami to muzułmanie. Chcesz im zakazać wjazdu do naszego kraju? - pytał.
Trump odpowiedział, że jest problem z muzułmanami i że zakaz miałby być tylko czasowy. Miliarder podtrzymał sugestię, że jego główny rywal Ted Cruz może nie być uprawniony do walki o prezydenturę ponieważ urodził się w Kanadzie i tylko jego matka była Amerykanką. Cruz wytknął Trumpowi, że jeszcze we wrześniu jego start w wyborach uważał za zgodny z konstytucją. "Od września konstytucja się nie zmieniła ale zmieniły się wyniki sondaży". W ogólnokrajowych ankietach zamiar głosowania na Donalda Trumpa deklaruje jedna trzecia republikanów. Cruza popiera co piąty ankietowany. Jednak w Iowa, gdzie za dwa tygodnie odbędą się prawybory, obaj mają podobną liczbę zwolenników.