Francuskie władze śledcze postawiły dwóm dziewczynom w wieku 15 i 17 lat wstępny zarzut terroryzmu za domniemane przygotowywanie ataku na salę koncertową w Paryżu. Powiadomiono w sobotę, że młodsza pozostanie w areszcie, a starsza będzie pod nadzorem sądowym. Nastolatki zostały aresztowane w środę przez służby do walki z terroryzmem w ramach dochodzenia w sprawie spisku mającego na celu akt terroru.
Śledztwo jest prowadzone w sytuacji, gdy w całej Francji wciąż obowiązuje stan wyjątkowy po serii zamachów w Paryżu z 13 listopada 2015 roku, w wyniku których zginęło 130 osób, w tym ok. 90 w sali koncertowej Bataclan; do zamachów przyznała się dżihadystyczna organizacja Państwo Islamskie (IS).
Prokuratura twierdzi, że wstępnie ustalono, iż plany nastolatek znajdowały się we wczesnej fazie, ponieważ nie znaleziono broni ani materiałów wybuchowych.
Śledztwo prowadzone we Francji po listopadowych zamachach doprowadziło do zidentyfikowania sześciu z dziewięciu napastników, którzy przeprowadzili ataki przy Stade de France, w sali koncertowej Bataclan i w kilku paryskich barach i restauracjach. Wprowadzony po atakach stan wyjątkowy został przedłużony w połowie lutego przez francuski parlament do 26 maja.