DeLaurentis był najwyższym rangą dyplomatą w ambasadzie USA w Hawanie po przywróceniu stosunków dyplomatycznych między USA i Kubą w ub. roku.

Reuter ocenia, że nominacja jest oznaką, iż Obama, przed odejściem z urzędu w styczniu przyszłego roku, zamierza uczynić wszystko co możliwe aby znormalizować stosunki z Kubą.

Reklama

Przedstawiając DeLaurentisa, prezydent podkreślił, że odegrał on kluczową rolę w normalizacji stosunków między Waszyngtonem i Hawaną.

Nominacja musi być jednak zatwierdzona przez kontrolowany przez Republikanów Senat, co - zdaniem analityków - będzie bardzo trudne z uwagi na zbliżające się wybory i sprzeciw części republikańskich kongresmenów przeciwko normalizacji stosunków z rządzoną przez komunistów Kubą. Przeciwni temu są m. in. senatorzy Marco Rubio z Florydy i Ted Cruz z Teksasu.

Obama odwiedził Kubę w marcu br. i od tego czasu Waszyngton znacznie złagodził ograniczenia w podróży na Kubę. Jednak nadal obowiązuje amerykańskie embargo handlowe, co stanowi stały powód do zadrażnień w stosunkach dwustronnych. Embargo może znieść jedynie kontrolowany przez Republikanów Kongres. Nie oczekuje się aby nastąpiło to szybko.